W dniu 28 stycznia przypada liturgiczne wspomnienie  bł. Bolesławy Lament. To Patronka naszego Przedszkola;
to pierwsza Misjonarka Św. Rodziny – bo to ona założyła zakon, który aktualnie pracuje w Przedszkolu;
to pierwsza i jedyna łowiczanka wyniesiona na ołtarze - "chwalimy się przed obliczem Boga, że ona jest jedną spośród nas" –
wyrażono kolejny raz na księżackich ziemiach.

Główna Uroczystość Odpustowa zgromadziła naszą przedszkolną społeczność w kościele Świętego Ducha na modlitwie. jak zawsze - pod życzliwymi "skrzydłami" Ks. Proboszcza Władysława Moczarskiego.

Mszę Świętą sprawował bp Wojciech Osial, sufragan łowicki. - Trzeba bardzo mocno wierzyć w obecność żywego Boga pośród nas. Jesteśmy czasem zmęczeni, przychodzimy do kościoła, pomodlimy się, wychodzimy. To nie oznacza, że nie wierzymy, ale gdzieś ta prawda do nas nie dociera. Kiedy czyta się życiorys siostry Bolesławy, to tam się tam prawda przebija. Kiedy była na Mszy św., adorowała. Ona mocno wierzyła, że jest żywy Pan Bóg - mówił biskup.

W darze ołtarza przyniesiono obraz bł. Bolesławy Lament autorstwa rodziny Żywickich, który zwyciężył w Rodzinnym Konkursie Plastycznym "Jak Bolesia Polskę kochała..." zorganizowanym przez nasze przedszkole. Pozostałe prace wyeksponowano w nawie kościoła. Autorom wyróżnionych malunków wręczono nagrody.

Spore grono przedszkolaków ubrane było w ludowe stroje łowickie. Na koniec Mszy św. Natalia Mamcarz i Artur Gajda wyśpiewali życzenia. - Hej życzenia, abyście święci byli. Hej życzenia, Bolesi zawierzymy - śpiewały dzieci w refrenie.

Słodkie krówki od Bolesi, obrazki i dobre myśli naszej świętej Łowiczanki, kończyły piękne świętowanie...